
- Krążąca od lat miejska legenda sugeruje, że wpisanie PIN-u od tyłu w bankomacie może wezwać pomoc w sytuacji zagrożenia.
- Pomysł "ratunkowego PIN-u" został opatentowany w 1994 roku przez amerykańskiego prawnika Josepha Zinghera.
- System nie zadziałał z powodu braku jednoznaczności PIN-ów, wysokich kosztów wdrożenia i ryzyka eskalacji zagrożenia.
- Dowiedz się, dlaczego ta intrygująca koncepcja nigdy nie stała się rzeczywistością i jakie były prawdziwe początki PIN-u!
Spis treści
Bankomaty od dekad są nieodłącznym elementem codziennego życia. Pozwalają szybko wypłacić gotówkę, sprawdzić saldo czy doładować telefon – i to o każdej porze dnia i nocy. Kluczem do korzystania z nich jest czterocyfrowy kod PIN, który ma zapewniać bezpieczeństwo naszych pieniędzy. To właśnie od tych kilku cyfr zależy, czy transakcja się powiedzie. Nic więc dziwnego, że wokół PIN-ów narosło wiele mitów i historii, a niektóre z nich brzmią jak gotowy scenariusz filmowy.
PIN wpisany od tyłu: co się stanie?
W internecie od lat krąży opowieść o tym, że wpisanie numeru PIN w odwrotnej kolejności w bankomacie ma uruchamiać ukryty alarm i wzywać policję. Historia brzmi intrygująco i jest często powielana w mediach społecznościowych. Niestety jest to tylko legenda miejska, która nigdy nie została wprowadzona w życie.
Skąd wziął się pomysł na "ratunkowy PIN"?
Według popularnej wersji mitu wystarczy odwrócić kolejność cyfr swojego kodu, aby bankomat wypłacił pieniądze, a jednocześnie niepostrzeżenie powiadomił policję. Przykład? Jeśli PIN to 8721, wystarczy wpisać 1278 w sytuacji zagrożenia.
Autorem koncepcji był amerykański prawnik Joseph Zingher, który w 1994 roku stworzył system "SafetyPIN", a cztery lata później opatentował go w USA. Mężczyzna zainwestował w rozwój pomysłu ogromne środki, lecz mimo entuzjazmu niektórych służb, system nigdy nie wszedł do powszechnego użytku.
Dlaczego odwrócony PIN nigdy nie zadziałał?
Eksperci wskazują kilka powodów, dla których system "SafetyPIN' nie sprawdził się w praktyce:
- Brak jednoznaczności: wiele PIN-ów po odwróceniu wygląda identycznie, np. 1221 czy 3443.
- Koszty techniczne i prawne: dostosowanie bankomatów i systemów bankowych byłoby bardzo drogie i skomplikowane.
- Brak skuteczności: policja nie miałaby gwarancji, że zdąży zareagować na czas, a fałszywe alarmy mogłyby paraliżować działania służb.
- Ryzyko eskalacji zagrożenia: opóźnienie w wypłacie mogłoby rozwścieczyć napastnika i narazić ofiarę na jeszcze większe niebezpieczeństwo.
Ciekawostki historyczne: PIN-y i bankomaty
- James Goodfellow: to szkocki wynalazca PIN-u i nowoczesnego bankomatu. W 1966 roku opatentował system automatu z kartą i szyfrowanym PIN-em, który zapewnił bezpieczeństwo transakcji i stał się fundamentem dla współczesnych bankomatów.
- Pierwszy bankomat: pojawił się na Barclays Bank w Londynie w 1967 roku.
- Standard czterocyfrowego PIN-u: pierwotny pomysł przewidywał sześć cyfr, praktyczne względy (łatwiejsze zapamiętywanie) sprawiły jednak, że czterocyfrowy kod stał się światowym standardem.
- Bankomaty w Polsce: debiut dopiero w 1987 roku. Pierwszy egzemplarz stanął 21 listopada 1987 roku w oddziale Banku PKO BP przy ul. Czackiego w Warszawie.