Tą historią żyła cała Polska. Amelka zachorowała na siatkówczaka, czyli nowotwór siatkówki oka. W Polsce leczenie tej choroby nie jest tak zaawansowane jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie Amelka pojechała na leczenie. Dziewczynka właśnie wróciła do Polski.
- Rokowania są dobre, ale to nie koniec leczenia. Czekają nas powroty na kolejne zabiegi w Stanach - mówi Emil Dobek, tata dziewczynki. - Guz, jak uważa pan doktor, jest martwy. Drugą wizytę mamy 22 lutego i wtedy będzie można ocenić, czy odpryski w ciele szklistym są jeszcze aktywne.
Zobacz, jak Amelka walczy o życie. Materiał przygotowała NOWA TV:
Amelkę czeka jeszcze jeden zastrzyk, który powinien ostatecznie uśmiercić guza. Dziewczynka czuje się dobrze i jest szczęśliwa, że wróciła do domu. Leczenie nie byłoby możliwe bez zbiórki ponad miliona złotych. Teraz na terapię dla dziewczynki można przekazywać 1% podatku. Szczegóły na facebookowym profilu Amelka Marzycielka, Siatkówczaka Niszczycielka.
Posłuchajcie całej rozmowy reportera Radia ESKA Mateusza Kasiaka: