Paliwo będziemy nalewać sami i sami będziemy za nie płacić. Miejska stacja paliw w Chełmie ma mieć trzy stanowiska i być samoobsługowa. Z dystrybutorów będzie leciała benzyna lub olej napędowy. Co najważniejsze jednak – ma być taniej niż na konkurencyjnych stacjach komercyjnych. Jakub Banaszek i cały Chełm rzucają tym samym rękawicę Orlenowi i innym spółkom paliwowym?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejska stacja paliw w Chełmie ma powstać przy ul. Armii Krajowej, w miejscu dawnej stacji przy PKS-ie. Jakub Banaszek pochwalił się wizualizacją i zapowiedział, że inwestycja ma być gotowa w połowie przyszłego roku.
– Otrzymałem informacje o postępie prac w sprawie utworzenia miejskiej stacji paliw. MPGK Chełm przymierza się do ogłoszenia przetargu na realizacje inwestycji – ogłosił prezydent Chełma pod koniec sierpnia. I pokazał wizualizację miejskiej stacji.
Czy na miejskiej stacji faktycznie będzie taniej? Część mieszkańców ma wątpliwości, choć bardzo wiele komentarzy pod samorządowymi zapowiedziami dotyczącymi stacji paliw w sieci to głosy optymistyczne i chwalące inicjatywę (i samego prezydenta). Skąd tańsze paliwo w Chełmie? Ceny na miejskiej stacji mają być niższe dzięki ograniczeniu marży i zastosowaniu „samoobsługi”. Czy tankowanie przy Armii Krajowej w Chełmie faktycznie będzie się opłacać? Przekonamy się najwcześniej w połowie 2023 roku.