Do pierwszego przestępstwa wyborczego doszło już w sobotę w pow. hrubieszowskim. 69-latek z gminy Trzeszczany w zamian za zagłosowanie na swoją partnerkę podarował wyborcy czekoladę i czteropak. Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut korzyści majątkowej w zamian za oddanie głosu. Grozi mu za to 5 lat więzienia.
W niedzielę odnotowano 2 przestępstwa. Do jednego z nich poszło w Bełżcu w pow. tomaszowskim.
- Przewodnicząca komisji wyborcze im poinformowała nas, że kobieta wyszła z lokalu i zabrała ze sobą 4 karty do głosowania. Policjanci szybko znaleźli 27-letnią podejrzaną – mówi Karbowniczek. - W jej mieszkaniu policjanci odnaleźli i odzyskali 4 karty do głosowania – dodaje.
Kobieta była kompletnie pijana. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
- Do trzeciego zdarzenia doszło w pow. lubelskim w gminie Niedrzwica Duża. Tam również 48-latek wziął kartę, wyszedł z lokalu, wsiadł do samochodu, gdzie oddał głos, po czym wrócił do lokalu i wrzucił te kary do urny wyborczej – opisuje Karbowniczek.
Policja prowadzi czynności w tej sprawie.
- Jeśli chodzi o te wykroczenia, to głównie one dotyczyły uszkodzeń banerów zerwania, plakatów wyborczych. Kilka dotyczyło udostępnienia w mediach społecznościowych materiałów wyborczych. Był także przypadek, gdzie mężczyzna (pow. rycki) miał zrobić zdjęcie karty wyborczej i udostępnić ją w internecie – dodaje Karbowniczek.