Biskup tak się wkurzył, że wyrzucił księdza! "Nieobyczajne zachowanie", w tle zaskakujący proceder

Ksiądz z Lubelskiego podejrzany o posiadanie narkotyków i nieobyczajne zachowanie

Posiadanie narkotyków i nieobyczajne zachowanie - o takie rzeczy jest podejrzany ksiądz z dekanatu radzyńskiego w województwie lubelskim. Mężczyzna został zatrzymany 9 czerwca na terenie powiatu łukowskiego przez tamtejszą policję, a w czasie przeszukania w jego samochodzie znaleziono środki odurzające. Duchowny usłyszał dwa zarzuty, do których się przyznał, i został objęty dozorem policyjnym. - Ujawniono przy nim 16 gramów jednej z substancji psychotropowych, 15 ml innego środka i niecały gram marihuany - mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Biskup siedlecki odsuwa księdza od prac duszpasterskich

Zanim z Kurią Diecezjalną Siedlecką zdążyli się skontaktować przedstawiciele policji i prokuratury, inni księża sami powiadomili biskupa siedleckiego o karygodnym zachowaniu mężczyzny. - Po otrzymaniu informacji (nie od policji czy prokuratury, ale od osób duchownych) o możliwości popełnienia przestępstwa oraz nieobyczajnym zachowaniu się osoby duchownej, przynależącej do duchowieństwa naszej diecezji, Biskup Siedlecki natychmiast odsuną w/w księdza od wszelkich prac duszpasterskich, polecił udać się w wyznaczone miejsce oraz podjąć współpracę z organami ścigania i poddać się ewentualnej karze. Ponadto zobowiązał duchownego do podjęcia terapii w ośrodku zamkniętym - informuje ks. Jacek Wł. Świątek, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej Siedleckiej.