Fala mroźnego powietrza niesiona syberyjskim wyżem ma do nas dotrzeć w połowie miesiąca. Jeśli ktoś tęsknił za „prawdziwą” zimą, to może zacierać ręce – z zimna i z radości. „Bestia” ze wschodu – jak nazwali wyż internauci, synoptycy i media – nadciąga nad Lubelszczyznę. W Lublinie i regionie pojawi się siarczysty mróz i arktyczny chłód? Zobacz prognozy!
„Bestia” ma przynieść ekstremalnie chłodne powietrze. Temperatury w Polsce – jak zapowiada część prognoz – mogą spaść nawet do -30 stopni! Brzmi nieprawdopodobnie, prawda? Dla wielu osób tak mroźne zimy to już jedynie melodia przeszłości. Czyżby na początku 2021 roku przejmujący chłód, śnieg, zawieje i zamiecie oraz siarczysty mróz miały powrócić?
Zobacz też: ZMIANY PERSONALNE w archidiecezji lubelskiej. Nowi proboszczowie w parafiach
Zdaniem części synoptyków ekstremalnego ochłodzenia spowodowanego przez „bestię ze wschodu” możemy się spodziewać ok. 15 stycznia. Pod wypływem wyżu będziemy przez nieco ponad tydzień. Jeśli tak będzie – warto się przygotować i wyjąć kurtki i płaszcze, które pamiętają „prawdziwe” zimy.
Czy „bestia ze wschodu” faktycznie zaatakuje w Lublinie i na Lubelszczyźnie? Krótko- i długoterminowe prognozy synoptyczne są bardziej łaskawe niż ci, którzy wieszczą atak syberyjskiego wyżu. Ten – owszem – prawdopodobnie do nas dotrze, ale niekoniecznie musi spowodować atak ekstremalnej zimy i siarczystego mrozu.
Zobacz też: Zwierzyniec: Maluchy porzucone na pewną ŚMIERĆ. Trwają poszukiwania sprawcy
Poniedziałek jest w Lublinie i regionie niemal wiosenny – do czterech st. na plusie. Wtorek – będzie podobny, termometry zatrzymają się maksymalnie na poziomie czterech, pięciu kresek powyżej zera. Jutro lokalnie może też pokropić. W środę o poranku faktycznie lokalnie mogą pojawić się przymrozki i konieczność skrobania szyb, ale… gdzie ta „bestia ze wschodu”?
Syberyjski wyż niosący masy ekstremalnie chłodnego powietrza ma do nas dotrzeć w połowie stycznia. Prognozy długoterminowe potwierdzają, że w drugiej połowie pierwszego miesiąca roku 2021 faktycznie może być bardzo zimno, ale… temperatury nie powinny spadać poniżej -10 stopni Celsjusza. Być może „bestia ze wschodu” nie jest wcale taka straszna, jak przedstawiają ją niektórzy.