Wojewoda lubelski zdjął krzyż ze ściany urzędu. Grupa polityków złożyła zawiadomienie do prokuratury. Jest decyzja sądu
Dyskusja wokół tego, czy w miejscach takich jak urzędy państwowe czy szkoły powinny wisieć symbole religijne, nie ma końca i nadal budzi wielkie emocje. Jedni są zdania, że urząd to miejsce dla wszystkich obywateli, a nie świątynia, więc to, co wisi na ścianach, powinno być uniwersalne, inni uważają, że polskość i katolicyzm są nierozłączne, więc krzyż musi wisieć. Awantura o krzyż rozpętała się w grudniu 2023 roku także w Lublinie i nie tylko nie ma końca, ale robi się coraz bardziej gorąca. Zaczęło się od mianowania nowego wojewody. Krzysztof Komorski zdecydował o zdjęciu krzyża z reprezentacyjnej sali kolumnowej urzędu i wniesieniu flag unijnych. Jak tłumaczył, "nie jest to działanie, które byłoby obliczone na jakiś happening polityczny", ale "standardowe i rutynowe działania". Niektórych bardzo to oburzyło, a gdy afera zaczęła się rozkręcać, wojewoda zaczął przepraszać i zapewniać, że jest wierzący. Ale to nie wystarczyło.
Sąd uznał, że "organy ścigania nie sprawdziły wszystkich okoliczności". Teraz prokuratura musi wrócić do tematu krzyża w urzędzie
Grupa urażonych osób złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wojewodę lubelskiego polegającego na przekroczeniu uprawnień i obrazy uczuć religijnych. Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ w lipcu 2024 roku odmówiła wszczęcia dochodzenia, ale decyzję tę zaskarżono. Dziś, 10 października Sąd Rejonowy Lublin-Zachód rozpatrzył zażalenie pełnomocnika urażonych zdjęciem krzyża ze ściany. "Z uzasadnienia tej decyzji wynika, że zaskarżone postanowienie jest przedwczesne na obecnym etapie postępowania. Zdaniem sądu organy ścigania nie sprawdziły wszystkich okoliczności przytoczonych przez pokrzywdzonych w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa" – powiedziała PAP rzeczniczka sądu. Podczas posiedzenia sędzia musiał wypraszać z sali grupę zwolenników krzyża w urzędzie. Jeden z inicjatorów zawiadomienia, radny sejmiku województwa dolnośląskiego z PiS Tytus Czartoryski powiedział PAP: "Usuwanie krzyża z przestrzeni publicznej to jest zamach na istnienie państwa polskiego, na wielowiekową tradycję i uczucia religijne całego narodu". Teraz prokuratura musi wrócić do tematu krzyża w urzędzie.