Alkohol, brawura i brak wyobraźni. Seria groźnych wypadków na Lubelszczyźnie! [ZDJĘCIA]

2017-08-14 14:41

Miniony weekend był bardzo niebezpieczny na drogach województwa lubelskiego. Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni doszło do kilku bardzo groźnych wypadków.

Do pierwszego wypadku doszło w sobotę rano w miejscowości Majdan Stuleński pod Włodawą. Wstępne ustalenia wskazują, że kierująca toyotą, 42-latka z Chełma, podczas wyprzedzania straciła panowanie nad pojazdem. W efekcie wjechała do rowu i uderzyła w drzewo. Kobieta została zabrana do szpitala. Jednak nie doznała poważnych obrażeń.

Kolejny wypadek miał miejsce w sobotę po godz. 12:30 w miejscowości Kolonia Gródek pod Tomaszowem Lubelskim. Volkswagen dostawczy wjechał w drzewo, a policję powiadomili mieszkańcy wsi. Na miejsce został wysłany patrol policji, który potwierdził, że biały bus uderzył w drzewo  i w samochodzie znajduje się mężczyzna, który uskarża się na ból w klatce. Ze względu na obrażenia kierujący został przewieziony do szpitala. Od 48-latka wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Została mu pobrana krew do badania, które potwierdziło, że prowadził pod wpływem alkoholu.

Do wypadku doszło również w miejscowości Polubicze Dworskie, na skrzyżowaniu z drogą krajowa K-63. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Nissan doprowadziła do zderzenia z samochodem osobowym marki Volvo. Kobieta prawdopodobnie nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu, wjeżdżając wprost pod jadące drogą krajową volvo. Drugim autem kierował 20-letni mieszkaniec gminy Ulan.

Z kolei brawurowa jazda innego 20-latka zakończyła się na płocie w miejscowości Urszulin. Podczas patrolowania Urszulina na ul. Chełmskiej na oczach funkcjonariuszy, kierujący fordem na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na pobocze i uderzył w ogrodzenie znajdującej się przy drodze posesji. Następnie przekoziołkował i zatrzymał się na boku. Kierowcą pojazdu, okazał się być 20-latek. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile. Dodatkowo, nie posiadał przy sobie dokumentów uprawniających do jazdy. Szczęśliwie kierujący, jak i jego 19-letni, pasażer nie doznali obrażeń ciała.

Czytaj także: W stawie pod Lublinem znaleziono zwłoki. To zaginiona tydzień temu 74-latka