W miniony czwartek taki telefon postawił na nogi policję, pirotechników i służby ratunkowe. – Zarządca obiektu podjął decyzję o ewakuacji pracowników i petentów w obydwu budynkach sądu – informuje podkom. Ewa Czyż z chełmskiej policji.
Na szczęście był to fałszywy alarm. – Policjanci nie ujawnili żadnych ładunków wybuchowych ani innych urządzeń mogących grozić wybuchem – dodaje Czyż.
Sprawcą całego zamieszania był 45-latek z powiatu świdnickiego. W sobotę został doprowadzony do sądu – tego samego, który przez niego musiał być ewakuowany. Mężczyzna został objęty dozorem policji.
>>> Nie żyje 38-latka z gm. Trawniki. Lubelska policja poszukuje męża kobiety
>>> Potrącił rowerzystkę, uciekł i próbował tuszować ślady! 38-latka nie żyje [ZDJĘCIA]
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.