Do bezczelnego oszustwa doszło w poniedziałek w Chełmie. Ofiarą jest 86-letnia mieszkanka miasta.
– Policjanci ustalili, że 86-letnia kobieta wypłaciła 24 tysiące i wpłaciła na konto osoby, która podała się za policjanta. Najpierw zadzwoniła do niej osoba, która przedstawiła się jako jej kuzynka i wypytywała o sytuację rodzinną – opowiada Ewa Czyż z chełmskiej policji. Następnie zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚP i polecił, żeby wypłaciła wszystkie pieniądze, które ma zgromadzone na koncie bankowym.
Zobacz też: Lubelskie: NOWE OGNISKA epidemii koronawirusa. To m.in. szpital i fryzjer [LISTA OGNISK]
– Może pani utracić oszczędności w wyniku działania oszusta – przestrzegał fałszywy glina. I dokładnie powiedział jej, co ma robić: wpłacić pieniądze na bezpieczne konto, które rzecz jasna on jej podał.
– Poinstruował ją, w którym banku ma zostać wpłacona gotówka. Po upływie 40 minut miał przyjść do niej prokurator i oddać pieniądze – dodaje policjantka. – Kobieta nie doczekała się zwrotu pieniędzy i zrozumiała, że padła ofiarą oszustów, wówczas zgłosiła się na policję.