- Policjanci z KWP w Lublinie rozbili zorganizowaną grupę przestępczą działającą na terenie kraju.
- Na czele grupy stała 37-letnia kobieta z woj. podkarpackiego.
- Werbowała młode kobiety w trudnej sytuacji życiowej do prostytucji.
- Jedna z kobiet, 27-latka bez miejsca zamieszkania, była bita, wykorzystywana i zgwałcona przez 37-letniego członka grupy.
- Wszyscy zarabiali na prostytucji kobiet – pieniądze trafiały bezpośrednio do sprawców.
- Zatrzymano łącznie cztery osoby: kobietę (37 l.) i trzech mężczyzn (20, 37, 40 l.).
- Usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpania korzyści z nierządu i handlu ludźmi.
Jak przekazał podinsp. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie, 37-latka werbowała młode kobiety, głównie będące w trudnej sytuacji życiowej, do świadczenia usług seksualnych. Następnie umawiała spotkania z klientami, publikując ogłoszenia w internecie. Grupa wynajmowała mieszkania w różnych miastach, gdzie przewożono kobiety. Na miejscu znajdowali się mężczyźni z grupy, którzy sprawowali nad nimi nadzór i pilnowali przebiegu procederu.
Wśród ofiar była 27-letnia kobieta, która nie miała stałego miejsca zamieszkania. Członkowie grupy wykorzystali jej bezradność, stosowali wobec niej przemoc fizyczną i czerpali korzyści z jej prostytucji. Policjanci ustalili, że kobieta została także zgwałcona przez 37-letniego członka grupy. Wszystkie pieniądze z nierządu trafiały bezpośrednio do sprawców.
Czytaj też: "Normalni, pozytywni ludzie". Czad zabił troje przyjaciół. Zmarli we śnie
Cztery osoby zatrzymane
Policjanci zatrzymali cztery osoby — 37-latkę oraz trzech mężczyzn w wieku 20, 37 i 40 lat. Wszyscy zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpania korzyści z nierządu i handlu ludźmi. Dodatkowo 37-latek odpowie również za zgwałcenie jednej z kobiet.
Broń, narkotyki i 50 tysięcy złotych
Podczas przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli broń gazową i hukową, amunicję, imitację legitymacji policyjnej, narkotyki oraz ponad 50 tysięcy złotych w gotówce. Ustalono także majątek o wartości około 800 tysięcy złotych, który może zostać zajęty na poczet przyszłych kar.
Czytaj też: Kobiety zmuszane do prostytucji pod szyldem "salonu masażu"
Sąd Rejonowy w Zamościu zastosował wobec wszystkich zatrzymanych trzymiesięczny tymczasowy areszt. Za handel ludźmi grozi im kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności.