Do scen jak z filmu akcji doszło w poniedziałek (5 grudnia 2022) rano. W czasie wolnym od służby policjant zwrócił uwagę na stojące wzdłuż ulicy auto marki Audi. Skojarzył samochód z autem skradzionym w weekend w Turce. Jak się okazało, samochód miał zmienione tablice rejestracyjne. Operacyjny od razu poprosił o wsparcie. W międzyczasie do auta przyszedł kierowca.
- Przybyli na miejsce funkcjonariusze natychmiast przystąpili do prób zatrzymania mężczyzny. Jednak ten od razu ruszył i omal nie potrącił jednego z interweniujących policjantów. Funkcjonariusz oddał dwa strzały ostrzegawcze. Pościg za złodziejem samochodów trwał przez kilka ulic. Mężczyzna ucieczkę zakończył na znaku drogowym i sygnalizatorze świetlnym przy ulicy Nadbystrzyckiej. Po rozbiciu samochodu próbował jeszcze uciekać pieszo. Jednak szybko wpadł w ręce policjantów - przekazuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Zatrzymano 30-letniego recydywistę, od razu trafił na komisariat. Był trzeźwy, jednak pobrano krew do badań pod kątem obecności narkotyków. W samochodzie funkcjonariusze odnaleźli amfetaminę.
- Jak się okazało, 30-latek w ostatnim czasie dopuścił się jeszcze dwóch innych kradzieży samochodów. Oprócz audi, jego łupem padł jeszcze opel oraz BMW. Za każdym razem wykorzystał fakt pozostawienia kluczyków w aucie - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
Z informacji przekazanych przez policję wynika że, mężczyzna usłyszał już zarzuty w warunkach recydywy. Odpowie za 3 kradzieże samochodu, posiadanie narkotyków oraz próbę zmuszenia funkcjonariusza do odstąpienia od czynności służbowych. Dodatkowo musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za szereg popełnionych wykroczeń drogowych.
30-latkowi grozi kara do 7,5 roku więzienia.