Zamość. 3-latka zamknięta w rozgrzanym samochodzie. Policjanci musieli wybić szybę
Do zdarzenia doszło w sobotę (13 lipca) na parkingu centrum handlowego przy ulicy Wyszyńskiego w Zamościu. Do patrolujących teren policjantów podeszli świadkowie, którzy poinformowali, że w zamkniętym, nagrzanym samochodzie znajduje się mała dziewczynka. – Na tym parkingu nie ma możliwości, aby zaparkować w cieniu. Temperatura na zewnątrz sięgała wtedy blisko 32 stopni – powiedziała w rozmowie z PAP asp. sztab. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Policjanci przez nagłośnienie w centrum handlowym wzywali, aby właściciel pojazdu pilnie przybył na parking, ale nikt nie zareagował na ten komunikat. – W samochodzie były pozamykane wszystkie okna. Dziecko było przepocone, miało zamknięte oczy i nie reagowało na nawoływania funkcjonariuszy, dlatego wybili oni szybę w aucie i wyjęli dziecko – relacjonowała policjantka. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia udzieliła dziecku pomocy. Dziewczynce nic poważnego się nie stało, nie wymagała przewiezienia do szpitala.
Rodzice poszli na zakupy i zostawili dziecko w rozgrzanym samochodzie
Policjanci ustalili, że rodzice dziewczynki to mieszkańcy województwa małopolskiego w wieku 33 i 45 lat. Wraz z drugim dzieckiem poszli na zakupy, a córkę pozostawili w samochodzie, gdyż - jak tłumaczyli - nie chcieli jej budzić ze snu.
Dorota Krukowska-Bubiło powiedziała, że rodzice 3-latki mogą odpowiedzieć za narażenie dziecka nie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia, za co grozi kara 5 lat więzienia.
Policjanci pod nadzorem prokuratora, ustalają szczegółowy przebieg zdarzenia, m.in. to, jak długo dziewczynka przebywała w szczelnie zamkniętym pojeździe. Po zebraniu wszystkich materiałów dowodowych zapadnie decyzja, czy rodzice będą odpowiadać za narażenie dziecka nie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia.
W upale nie zostawiaj w samochodzie dzieci i zwierząt
Policjanci przypominają, że w upalne dni w samochodzie bardzo szybko robi się gorąco i nie można nawet na krótko zostawiać w nagrzanym aucie dzieci i zwierząt, bo nawet kilkuminutowy pobyt może mieć tragiczne konsekwencje. Samochód nagrzewa się w słońcu bardzo szybko i gdy temperatura na zewnątrz wynosi 30 stopni, to wewnątrz auta potrafi ona wzrosnąć dwukrotnie. Policjanci apelują, aby w sytuacji, gdy widzimy pozostawione w upalny dzień w aucie dzieci czy zwierzęta, natychmiast zgłaszać to policji i dzwonić pod numer alarmowy 112.