Policjanci otrzymali zgłoszenie, że z parkingu przy lokalu rozrywkowym w Łabuniach zniknął ciągnik rolniczy marki Ursus. Wkrótce dyżurny policji otrzymał kolejne zgłoszenie. Okazało się, że w przydrożnym rowie w jednej z miejscowości gminy Krasnobród płonie ciągnik rolniczy. - Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci z Łabuń i Zamościa zajęli się wyjaśnieniem dokładnych okoliczności zdarzenia oraz ustalenia osoby, która dokonała zaboru i podpalenia ciągnika - informuje podkomisarz Dorota Krukowska - Bubiło z lubelskiej policji.
Czytaj też: 17-latka leżała obok placu zabaw. Policjanci w szoku. Sąd Rodzinny już o tym wie
Zniszczony ciągnik był wart 30 tysięcy złotych. - Właściciel wykorzystywał pojazd do prac porządkowych na terenie klubu. Po zakończonych pracach każdego dnia parkował go przed lokalem. Tak było i 31 października, mieszkaniec gminy Zamość w godzinach popołudniowych zaparkował ciągnik, wyjął kluczyki ze stacyjki, zamknął na klucz drzwi do kabiny i pojechał do domu - kontynuuje oficer prasowy. Okazało się, że następnego dnia pojazdu nie było już na parkingu.
W miniony czwartek, 14 listopada, policjanci zatrzymali 20-latka z gminy Krasnobród. Przedstawiono mu "zarzut krótkotrwałego użycia cudzego ciągnika rolniczego po wcześniejszym pokonaniu jego zabezpieczeń, a następnie porzucenia ciągnika w stanie uszkodzonym".
20-latek przyznał się. - Wyjaśnił, że tamtej nocy przebywał na dyskotece, gdzie spożywał alkohol. Po zakończonej zabawie miał problem z dostaniem się do domu. Wpadł więc na pomysł zabrania zaparkowanego przed lokalem ciągnika. W czasie podróży pojazd zgasł, więc 20-latek zostawił go w przydrożnym rowie i podpalił, aby prawdopodobnie zatrzeć ślady dokonanego przestępstwa - kontynuuje podkomisarz Dorota Krukowska.
20-latkowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.