Zwłoki dziecka w reklamówce, 31-latka zatrzymana! Wstrząsające nowe fakty

2025-08-12 16:26

Nowe przerażające doniesienia w sprawie makabrycznego odkrycia w Ułężu (woj. lubelskie). W sobotę wieczorem policja odnalazła zwłoki noworodka w reklamówce, pozostawione w zniszczonym budynku starej chlewni. Ze wstępnych ustaleń ujawnionych PAP przez Jolantę Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie wynika, że dziecko prawdopodobnie urodziło się żywe.

Nowe fakty na temat ciała dziecka w torbie w Ulężu. Dziecko urodziło się żywe

Dramatyczne doniesienia o tym odkryciu napłynęły z Lubelszczyzny 10 sierpnia, w ostatnią niedzielę. W sobotni wieczór, 9 sierpnia w miejscowości Ułęż w powiecie ryckim policja znalazła w reklamówce ciało noworodka. Odkrycia dokonano na terenie prywatnej posesji. Do sprawy szybko zatrzymano 31-letnią kobietę.

Mieszkanka powiatu ryckiego podejrzana jest o zabójstwo swojego dziecka. Usłyszała ten zarzut popełnienia przestępstwa, a Sąd Rejonowy w Rykach, na wniosek prokuratora, zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. 31-latce grozi kara do 25 lat więzienia lub nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Teraz poinformowano o kolejnych wstrząsających ustaleniach.

"Z przesłuchań wynika, że chłopiec urodził się żywy, a jego śmierć była następstwem przestępczych działań podjętych przez matkę"

Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko prawdopodobnie urodziło się żywe - poinformowała PAP Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Według ustaleń śledczych Aleksandra K. (31 l.) urodziła chłopca, a następnie umieściła go w płóciennej reklamówce i porzuciła w opuszczonym budynku. "Z przesłuchań wynika, że chłopiec urodził się żywy, a jego śmierć była następstwem przestępczych działań podjętych przez matkę" - przekazała prok. Jolanta Dębiec.

Sekcja zwłok potwierdziła, że dziecko przyszło na świat żywe, jednak biegli nie określili jeszcze jednoznacznej przyczyny zgonu. Dokładne ustalenia mają przynieść dalsze badania toksykologiczne i histopatologiczne. Opinia z sekcji została przekazana prokuratorowi ustnie, a pełna, pisemna wersja trafi do śledczych po zakończeniu analiz. Aleksandra K. złożyła wyjaśnienia, jednak ich treść nie została ujawniona.

Galeria: To ona została zatrzymana po śmierci noworodka z województwa lubelskiego

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki