- Na turniej może wpaść każdy. Liczy się dobra zabawa i chęć poznania naprawdę pozytywnych ludzi – mówi Konrad Szymończyk z Teatru Miecza. Najbliższa okazja do wspólnej zabawy w środę, 24 lutego. Wtedy w Miejskim Ośrodku Kultury w Świdniku ruszy finał „Ferii z fantastyką”. Impreza startuje o godzinie 14 i potrwa do 20. Oprócz samego turnieju organizatorzy przewidują warsztaty z władania piankową bronią. Na deser warsztaty z choreografii walk filmowych.
Teatr Miecza jest projektem społecznym realizowanym w ramach ogólnopolskiej olimpiady „Zwolnieni z teorii”. Cel grupy jest prosty- poprawa samopoczucia i zdrowia poprzez warsztaty w gimnazjach i szkołach ponad gimnazjalnych. - Polega to na tym, że ludzie uczą się jak walczyć na piankowe miecze, które sami wyrabiamy – dodaje Michał Horbowski z I LO w Lublinie, jeden z założycieli grupy.
- Żeby wykonać miecz trzeba zgromadzić odpowiednie materiały. To jest włókno szklane. Rękojeść jest z drewna. Wszystko obite jest pianką, żeby nie zrobić nikomu krzywdy. Jeżeli mamy materiały, to z wykonaniem mieczu schodzi się od 30 minut do godziny. Po szkole idziemy do piwnicy, garażu i robimy miecze – dodaje Konrad. W zespole Teatru jest 5 osób. Są też znajomi, którzy do grupy nie należą, ale z chęcią pomagają w przygotowaniu rekwizytów.
Posłuchaj, dlaczego warto wpaść na turniej. Materiał przygotował Adam Tykło, reporter Radia ESKA.
Grupę można spotkać również w czasie lubelskich eventów. Teatr pojawia chociażby na "Analogowym graniu"- inicjatywie studenckiej, która gromadzi pasjonatów planszówek. Są też obecni na festiwalu fantastyki FALKON.