22-latek zdał egzamin na prawo jazdy za ósmym razem. Po dwóch miesiącach musiał oddać dokument i zapłacić krocie!
Niektórzy zdają egzamin na prawo jazdy za pierwszym razem, inni za drugim, ale są i tacy, którzy idą na rekord i pojawiają się w ośrodku ruchu drogowego wiele razy, zanim zdobędą upragnione "prawko". Do takich właśnie osób należał pewien młody mieszkaniec Lubelszczyzny. 22-latek podchodził do egzaminu na prawo jazdy aż osiem razy! Zdobycie "prawka" kosztowało go z pewnością niemało pieniędzy i nerwów. 22-latek z Lubelskiego podchodził do egzaminu aż osiem razy, a gdy zdał za ósmym... jego radość nie trwała długo. Młody mężczyzna popełnił jeden prosty błąd i po dwóch miesiącach zabrano mu upragniony dokument. Co się stało?
"Podczas rozmowy z policjantami 22-latek przyznał, że jest mu szczególnie trudno rozstać się z dokumentem"
Otóż zaledwie dwa miesiące po otrzymaniu prawa jazdy 22-latek mocno naruszył przepisy ruchu drogowego. W terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h, jadąc Hondą aż 107 km/h w miejscowości Osmolice. Został złapany przez drogówkę i pożegnał się z prawem jazdy, otrzymał za to 13 punktów karnych. Zapłaci mandat w wysokości aż 1,5 tysiąca złotych. "Podczas rozmowy z policjantami 22-latek przyznał, że jest mu szczególnie trudno rozstać się z dokumentem, ponieważ do egzaminu podchodził 8 razy, a uprawnienia posiadał od zaledwie 2 miesięcy" - piszą policjanci z Lubelskiego.