Okoliczności dramatycznego ataku bada policja i prokuratura. 67-latek został zatrzymany. Policjanci podejrzewają, że to on zatopił nóż w brzuchu 38-latka. Ten sylwester miał krwawy finał. Niewiele brakowało, a „ojczym” zabiłby swojego „pasierba”. Jak i dlaczego doszło do tego brutalnego ataku nożem na sylwestrowej imprezie w gminie Końskowola na Lubelszczyźnie?
Policjanci o ataku nożownika dowiedzieli się w sylwestrowy wieczór. 38-letni mężczyzna z raną brzucha trafił do szpitala w Lublinie. – Niedługo po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci zatrzymali 67-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie uszkodzenia ciała 38-latka – informują puławscy mundurowi.
– Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, do zdarzenia doszło podczas libacji alkoholowej w jednej z miejscowości w gminie Końskowola. W trakcie spotkania doszło do kłótni między 67-letnim partnerem właścicielki domu, a jej 38-letnim synem. Starszy z mężczyzn wziął nóż kuchenny i zadał cios w brzuch 38-latkowi – informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Partnerka napastnika, matka ofiary, widząc, co się stało, zadzwoniła po pomoc. Jej syn trafił do szpitala, a konkubent do policyjnego aresztu. – Zatrzymany 67-latek był nietrzeźwy. Miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Nietrzeźwi byli również pozostali uczestnicy spotkania – dodaje Rejn-Kozak.
Życiu 38-latka – jak okazało się po badaniach w szpitalu – nie zagraża niebezpieczeństwo, ale nietrudno sobie wyobrazić, jak mogło skończyć się całe to zajście podczas krwawego, rodzinnego sylwestra.
Polecany artykuł:
Dzisiaj prokurator objął 67-letniego nożownika dozorem policji i nałożył na niego zakaz zbliżania się do zaatakowanego 38-latka i kontaktowania się z nim. Wkrótce starszy z mężczyzn prawdopodobnie stanie przed sądem, gdzie odpowie za to, co zrobił. Może mu grozić kara pięciu lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: