Jeśliby poziom zdenerwowania mierzyć siłą, z jaką wymierzył autu kopniaka, 21-latek był naprawdę wściekły. Tylne drzwi audi A4 nadają się jedynie do wymiany!
Zobacz też: Nominacje i decyzje personalne 2020 w diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Księża zmienią parafie! [LISTA]
Było już późno, dochodziła już pierwsza w nocy, kiedy młodzieniec maszerował ulicą Kamienną w Zamościu. Kłócił się przez telefon ze swoją dziewczyną. Wigoru dodawał mu wypity uprzednio alkohol (miał promil alkoholu we krwi), stąd, zanim pomyślał, to już zrobił: aby rozładować nerwy, z całej siły kopnął w drzwi samochodu. Jego zachowanie nie umknęło uwagi świadka, który zadzwonił na policję.
– Powiadomił, że ul. Kilińskiego idzie młody mężczyzna, który chwilę wcześniej kopnął w zaparkowany przy ul. Kamiennej samochód. Opisał mężczyznę i poczekał na policjantów – opowiada Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji. – Chwilę później w pobliżu mundurowi zatrzymali opisywanego młodzieńca. Zapytany o okoliczności zajścia, tłumaczył funkcjonariuszom, że zniszczył samochód, ponieważ zdenerwował się telefoniczną rozmową z dziewczyną. Powiadomiony właściciel auta wycenił wartość strat na kwotę 800 zł.
Trzeba przyznać, że 21-latkowi zrobiło się głupio. Przyznał się do wszystkiego i żałując swojego postępowania, dobrowolnie poddał karze. Mężczyzna musi zapłacić grzywnę, naprawić wyrządzoną szkodę oraz pokryć koszty prowadzonego w tej sprawie postępowania.