Skatował własną żonę metalową rurką. Tuż po tym, jak podstępem wywabił ją z domu. Prawdziwy horror pod Radzyniem Podlaskim, w jednej z miejscowości w gminie Borki. Do tragedii doszło w czwartkowy wieczór, tuż przed 22.00.
– Pod pretekstem przestawienia samochodu przez żonę wywabił ją z domu. W pewnym momencie 35-latek zaatakował kobietę, uderzając ją metalową rurką kilkakrotnie po głowie, a następnie kopiąc po całym ciele – relacjonuje asp. Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Polecany artykuł:
Mężczyzna tak silnie skatował własną żonę, że ta trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała. On z kolei został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
– Swoje zachowanie tłumaczył faktem, że pod koniec lipca mają sprawę rozwodową i nie chciał, aby żona się na niej stawiła – dodaje Mucha. Takie tłumaczenie nic mu nie pomoże. Teraz to on może nie pojawić się na rozprawie rozwodowej, bo najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim zadecydował, że mężczyzna na proces poczeka w areszcie. Usłyszał zarzut uszkodzenia ciała.