Mężczyzna spędzi w więzieniu 25 lat. Przypomnijmy: do zbrodni doszło w lipcu 2012 r. w Lublinie. Andrzej R. udusił żonę skręconym w rulon fartuchem kuchennym.
Następnego dnia policjanci znaleźli go w jego sklepie przy ul. Kleeberga. Mężczyzna zabarykadował się w środku. Policjanci poczuli zapach gazu i zdążyli ewakuować kilkadziesiąt osób. Chwilę później nastąpił wybuch.
W akcji rannych zostało dwóch funkcjonariuszy. Andrzej R. doznał poważnych obrażeń, miał poparzone 90 proc. powierzchni ciała. Dopiero w ubiegłym roku usłyszał zarzuty.
>>> Lubelskie: 17-latek zginął po dopalaczach! Zażył „Louis Vuitton” [AKTUALIZACJA, AUDIO]
Nigdy nie przyznał się do zabójstwa żony. Sąd uznał jednak, że jest winny i skazał go na 25 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.