Policjanci z całej Polski odmieniają już "metodę na prokuratora" przez wszystkie przypadki. Ta historia jest dowodem na kolejne tego typu oszustwo na ogromną kwotę. W ubiegły czwartek (26 maja) 71-letnia kobieta, mieszkanka powiatu ryckiego na Lubelszczyźnie odebrała telefon od - jak ją zapewniono - "prokuratora". Tajemniczy rozmówca przekazał seniorce, że jej oszczędności są zagrożone, następnie telefon przeszedł w ręce o rok starszego małżonka.
- Zmanipulowane przez oszustów małżeństwo, myśląc, że współpracuje z organami ścigania, dokonało kilkukrotnych wypłat swoich oszczędności w bankach. Seniorzy uzbieraną kwotę, łącznie ponad 240 tysięcy złotych, przekazali w umówionym miejscu i czasie - precyzuje modus operandi starszy aspirant Agnieszka Marchlak z lubuskiej komendy i dodaje, że kiedy para zorientowała się już, że padła ofiarą oszustów, zawiadomili policję. W tym przypadku, na szczęście nie było jeszcze za późno.
Zobacz też: Krasnystaw: Po pijaku staranowała matkę z dzieckiem. Ważna decyzja sądu [WIDEO, ZDJĘCIA]
Oszukali seniorów. W sądzie oskarżony zjawił się w koszulce z takim napisem!
Po zgłoszeniu o przestępstwie i stracie ponad 240 tys. złotych do akcji ruszyli policjanci z Łęcznej i Kraśnika. Korzystając z wiedzy operacyjnej doprowadzi do zatrzymania dwóch podejrzanych: 26 i 38-latka. Jak się dowiadujemy, jeden z nich ma już kartotekę: był notowany za podobne przestępstwa. Część pieniędzy udało się odzyskać, a sąd - na wniosek prokuratury - zgodził się na trzymiesięczny areszt. Kiedy policjanci doprowadzili mężczyzn do budynku, jeden z podejrzanych zdobył się nawet na wymowny gest. Miał na sobie koszulkę z napisem: "Mów dalej, właśnie Cię diagnozuję" i dość dumnie w niej pozował. Zobacz poniższe zdjęcia.