Policja, radiowóz

i

Autor: msz

Złapali złodzieja, nim zgłoszono kradzież! EKSPRESOWA AKCJA policji pod Zamościem

2020-05-21 8:51

W Miączynie pod Zamościem (woj. lubelskie) policjanci naprawdę są blisko ludzi i doskonale ich znają! Ostatnio złapali złodzieja roweru jeszcze przed tym, jak o stracie dowiedziała się właścicielka jednośladu. Po prostu dobrze znali i złodziejaszka, i kobietę, do której należał jednoślad.

Policjantom patrolującym Miączyn nie sposób odmówić czujności i rozeznania w terenie. Kiedy szli ulicą, natknęli się na jadącego rowerem 58-latka i choć mężczyzna jechał całkowicie przepisowo, postanowili go zatrzymać. Powód? Mówiąc najprościej, mieszkaniec sąsiedniej wsi kompletnie nie pasował im do pojazdu, którym się poruszał. Znali go bowiem doskonale, podobnie znajomy wydawał im się jednoślad.

Zobacz też: Astona uratowali policjanci. Psiak mógł ZGINĄĆ! WZRUSZAJĄCA historia z Białej Podlaskiej

Ich podejrzenie wzbudził fakt, że bardzo podobnym rowerem często podróżowała znana im mieszkanka Miączyna – Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji tłumaczy, dlaczego doszło do zatrzymania. I podczas gdy rowerzysta wił się jak piskorz, zapewniając, że nie wie, o co chodzi, zadzwonili do właścicielki roweru.

– Jak zwykle przyjechałam do pracy rowerem. Stoi przecież pod budynkiem, w którym pracuję – kobieta była zupełnie nieświadoma tego, co stało się z jej własnością. Policjanci nalegali, aby sprawdziła, czy tak jest w istocie. – Nie ma go – usłyszeli po chwili.

Kierujący rowerem 58-latek został zatrzymany. – Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o kradzieży, wyceniając wartość roweru na kwotę 650 zł. Mężczyzna usłyszał zarzuty, a rower wrócił do właścicielki – dodaje Krukowska-Bubiło.

Mężczyźnie za kradzież grozi pięć lat więzienia.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!

Rozpoczął się remont Al. Racławickich w Lublinie