
- Lastryko, niegdyś wszechobecne w PRL-owskich wnętrzach, przechodzi niezwykłą metamorfozę.
- Materiał kojarzony z szarością i funkcjonalnością, dziś staje się stylowym elementem nowoczesnych aranżacji.
- Odkryj, jak lastryko z symbolu minionej epoki zmienia się w designerski hit.
Mieszkania w PRL-u. Stawiano na trwałość i funkcjonalność
Czasy PRL-u na zawsze zapisały się w pamięci Polaków - także poprzez charakterystyczną architekturę i wystrój mieszkań. Budowane masowo bloki z wielkiej płyty miały przede wszystkim zaspokoić potrzeby mieszkaniowe szybko rosnącej liczby ludności. Liczyła się funkcjonalność i prostota, a nie elegancja czy indywidualny styl. Właśnie dlatego wnętrza urządzano według podobnych schematów: meblościanka w salonie, tapczan w sypialni i plastikowe krzesła w kuchni. Równie typowe były rozwiązania budowlane – trwałe, praktyczne i tanie. Jednym z nich był materiał, który przez dekady spotkać można było niemal w każdym bloku, szkole czy urzędzie - lastryko.
Polecany artykuł:
Lastryko było symbolem PRL-u. Dziś wraca do łask
Każdy, kto wchodził kiedyś do bloku z wielkiej płyty lub dawnej szkoły, kojarzy charakterystyczne posadzki: nakrapiane, chłodne w dotyku, a jednocześnie wytrzymałe - to było lastryko. Ten betonowy konglomerat kruszywa i cementu przez dekady stanowił symbol funkcjonalnego, choć bezpretensjonalnego, wykończenia wnętrz PRL. Co ciekawe, dziś w zupełnie odmienionej odsłonie powraca jako designerski hit, przyciągając uwagę projektantów i nowoczesnych inwestorów.
W nowoczesnych wnętrzach lastryko pojawia się aktualnie jako podłoga, ściana, blat czy nawet dekoracja (lampy, wazony, stoliki). Nowe techniki produkcji pozwalają uzyskać szeroką gamę kolorystyczną - od neutralnych szarości po pastelowe i intensywne barwy - dzięki czemu lastryko pasuje zarówno do stylu industrialnego, retro, glamour, jak i skandynawskiego.
Jesteście ciekawi, jak wyglądały mieszkania z okresu PRL-u? Poniżej w galerii zdjęć znajdziecie archiwalne fotografie, zachęcamy do sprawdzenia!