Janusz Kobyłka z Lubartowa powrócił z trwającej 42 dni podróży. Dokładna suma, którą udało się zebrać, będzie znana dopiero we wrześniu.
– Trafiłem na wspaniałych ludzi, wszyscy byli bardzo pozytywni – mówi Janusz Kobyłka. – Oferowano mi za darmo noclegi i wyżywienie, ale co najważniejsze – napotkani ludzie chętnie wpłacali na konto fundacji wspierającej Biankę.
>>> Obwodnica Puław już otwarta! Czekaliśmy na to 10 lat [ZDJĘCIA, WIDEO]
>>> 29-latek porzucił kolegę w lesie. 44-letni mężczyzna nie żyje [ZDJĘCIA]
Choroba, na którą cierpi dziewczynka skutkuje tym, że po zaśnięciu przestaje oddychać i wspomaga ją aparatura. Operacja kosztuje ponad pół miliona złotych. Szczegóły zbiórki znajdziecie na Facebooku pod hasłem „Oddychamy dla Bianki”.
O swoich wrażeniach z wyprawy na antenie Radia ESKA mówił Janusz Kobyłka. Posłuchajcie!