Lipiec 2019 roku. To właśnie wtedy na Zbiorniku Kijowskim miało dojść do wstrząsającej tragedii. Podobno utonął tam mężczyzna, Eugeniusz P. Chwilę później do firm ubezpieczeniowych trafiły wnioski o wypłatę pieniędzy z odszkodowań i polis – w sumie 26 milionów złotych! Właśnie tyle chciał wyłudzić oszust, który – jak się okazało – upozorował własną śmierć.
Zobacz też: Brzoza GROZY. 68-letni mężczyzna zginął przez drzewo na Lubelszczyźnie
Okoliczności tragicznego utonięcia w połowie ubiegłego roku od początku budziły wątpliwości. – Mężczyzna miał wypłynąć wynajętą łodzią i w wyniku zderzenia z drugą niezidentyfikowaną łodzią, wypadł za burtę i utonął. Ciało miało zostać ujawnione dopiero we wrześniu 2019 roku, a już następnego dnia poddane kremacji – informują funkcjonariusze CBŚP, którzy prowadzą śledztwo w sprawie życia i śmierci Eugeniusza P.
Ievgen P. na terenie Polski posługiwał się imieniem Eugeniusz. Tak się przedstawiał, gdy pukał do drzwi ubezpieczycieli, zawierając umowy i podpisując polisy na życie. Zrobił to w 20 różnych firmach – od października 2018 roku do stycznia „tragicznego” 2019 r.
W 2018 roku Ukrainiec otrzymał polskie obywatelstwo. Korzystał z niego, podróżując po świecie – także po swojej śmierci.
– Od czasu zgłoszenia roszczenia Ievgen P. vel Eugeniusz P. przebywał na terenie różnych krajów, w tym Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Turcji, a także Tureckiej Republiki Cypru Północnego – informuje Centralne Biuro Śledcze Policji.
„Nieboszczyk” podróżował i zwiedzał świat, ale w końcu wpadł w ręce policji i śledczych, którzy „przyglądali się” jego życiu i śmierci. Został zatrzymany na granicy w Dorohusku. – Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności – informuje Dział Prasowy Prokuratury Krajowej. Śledczy nie wykluczają też kolejnych zatrzymań.
Sprawę badają prokuratorzy z Lublina i lokalni funkcjonariusze CBŚP. Eugeniusz P. został aresztowany – najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami.
Cała sprawa ma też wątek ukraiński. Za naszą wschodnią granicą trwa dochodzenie dotyczące nieprawidłowości w wyjaśnianiu okoliczności „śmierci” mężczyzny.
– W Kijowie wszczęto śledztwo dotyczące „sfałszowania” postępowania karnego przez byłych pracowników prokuratury i policji w celu uzyskania odszkodowania i nieprawidłowości w toku postępowania dotyczącego utonięcia mężczyzny w 2019 roku w jednym ze zbiorników w rejonie Wyszogrodzkim – informuje Prokuratura Krajowa.