Lubelskie. Ukrainka pogryzła policjanta. Potem powiedziała coś strasznego. Zabrano ją na badanie krwi

i

Autor: KWP Lublin Lubelskie. Ukrainka pogryzła policjanta. Potem powiedziała coś strasznego. Zabrano ją na badanie krwi

Zbadali jej krew

Lubelskie. Ukrainka pogryzła policjanta. Potem powiedziała coś strasznego. Zabrano ją na badanie krwi

2023-11-20 13:12

Pijana Ukrainka wjechała BMW do rowu i nie mogła z niego wyjechać. Na widok policjantów 32-latka kobieta stała się agresywna. Pogryzła jednego z funkcjonariuszy, a następnie oznajmiła, że jest chora na gruźlicę. Agresywna Ukrainka trafiła do policyjnej celi.

W piątek (17.11) wieczorem policjanci otrzymali informację o pijanej kobiecie, która próbuje wyjechać swoim BMW z rowu. Próbował jej pomóc pasażer auta, ale on też był zbyt pijany. Do zdarzenia doszło w miejscowości Szczekarków pow. opolski. Na miejsce pojechali policjanci. - Gdy jeden z funkcjonariuszy próbował wyjąć kluczyk, siedząca za kierownicą kobieta, która nie chciała wyjść z auta, zaczęła go gryźć. Agresywna kobieta znieważała policjantów. Konieczne było użycie środków przymusu w postaci siły fizycznej i kajdanek - informuje nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

32-letnia Ukrainka oznajmiła, że jest chora na gruźlice, dlatego niezbędne okazało się przymusowe pobranie od niej krwi. Kobieta została umieszczona w policyjnym areszcie.

Kobieta musi się liczyć nie tylko z odpowiedzialnością karną za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, ale także za znieważanie i naruszenie nietykalności funkcjonariusza. Ukraince grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Szokujące słowa matki 16-letniego Ukraińca, który napadł z nożem na 12-latkę
Sonda
Czy pijani kierowcy powinni od razu dożywotnio tracić prawo jazdy?