Sekcja zwłok zmarłego mężczyzny odbyła się we wtorek – informuje Dziennik Wschodni. Biegli nie przedstawili jednak wstępnych wyników, a te pełne mają być znane dopiero za dwa tygodnie. W tym czasie śledczy chcą sprawdzać inne dowody – m.in. nagrania z monitoringu.
Przypomnijmy, 37-letni mężczyzna z Lublina w piątek trafił do Centrum Interwencji Kryzysowej, czyli tzw. izby wytrzeźwień. W sobotę rano, kilka godzin później, już nie żył.
Gdy mężczyzna trafił na izbę wytrzeźwień, miał w organizmie prawie cztery promile alkoholu. 37-latek spędził noc w Centrum Interwencji Kryzysowej w jednym pomieszczeniu z dwoma innymi mężczyznami. Ci zeznali później, że myśleli, że cały czas śpi. Nie zorientowali się nawet, że zmarł.
37-latek był mieszkańcem Lublina. W piątkowe popołudnie został zabrany z placu im. Lecha Kaczyńskiego, gdzie wspólnie ze swoimi kompanami spożywał alkohol.