Mieszkańcy Lublina mogli bez trudu obserwować samolot, który krążył nad Lublinem. Przyloty i odloty już nikogo nie dziwią, ale ten samolot wciąż „kręcił kółka” nad miastem. W internecie pojawiły się różne hipotezy: awaria, problemy z lądowaniem, kolejne zdjęcia satelitarne...
Polecany artykuł:
Rozwiązanie okazało się znacznie prostsze. Jak podaje serwis i profil lubelskielotnisko.pl – to szkoleniowy lot LOT-u. Polski przewoźnik ćwiczył podchodzenie do lądowania pasażerskim embraerem.
Samolot kilkanaście razy zatoczył koło nad Portem Lotniczym Lublin, wykonując niskie przeloty nad pasem startowym lubelskiego lotniska. Na pokładzie nie było pasażerów, jedynie załoga.