Miał przed sobą całe życie…

Tajemnicza śmierć 18-latka w Stężycy. Tomek padł bez ducha na ziemię. Jego grób tonie w kwiatach

2022-11-02 7:00

Co za tragedia! Tomasz M. (+18 l.) z małej wsi pod Dęblinem (woj. lubelskie) pojechał w piękną, słoneczną niedzielę ze znajomymi na Wyspę Wisła w Stężycy. Wówczas nic nie zapowiadało tragedii. Do czasu. Nagle 18-latek źle się poczuł, padł bez ducha na ziemię i już nigdy nie wstał. Choć pomoc przyszła bardzo szybko, życia osiemnastolatka nie udało się uratować. Dziś jego grób zakrywa morze kwiatów.

Miał dopiero 18 lat. Tajemnicza śmierć Tomka

Niedziela, 16 października 2022 r., cieszyła złotem polskiej jesieni. Tomek pojechał ze znajomymi na Wyspę Wisła. To kompleks rekreacyjny działający od kilku lat w Stężycy (pow. rycki). Nagle 18-latek zasłabł. Osunął się na ziemię. Nie było z nim kontaktu. Wezwani na miejsce ratownicy próbowali go reanimować. Nadaremnie. Umarł, nie odzyskując przytomności.

Był uczniem IV klasy technikum w Zespole Szkół Zawodowych nr 2 Dęblinie. – W naszej pamięci pozostanie zawsze uśmiechniętym obdarzonym poczuciem humoru chłopakiem, optymistą, który wybierał zawsze słoneczną stronę ulicy. Był duszą towarzystwa, dobrym kolegą i oddanym przyjacielem. Będzie nam Go bardzo brakowało – piszą w sieci przedstawiciele szkoły. Dla kolegów Tomka jego nagła śmierć też jest szokiem i tragicznym zaskoczeniem. – Łączymy się w bólu z rodziną, wyrażając nasze głębokie współczucie – pożegnali go przedstawiciele jego szkoły.

Śmierć 18-latka pod lupą prokuratury. Jak i dlaczego zmarł?

Co się stało? Dlaczego tak młody człowiek zmarł tak nagle? Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rykach. Śledczy zlecili przeprowadzenie sekcji zwłok, jej pełne wyniki znane będą w ciągu kilku tygodni. Trwają przesłuchania świadków. – Wyjaśniamy okoliczności, w jakich doszło do śmierci nastolatka. Wiemy już, że borykał się z przewlekłymi chorobami. Chcemy wyjaśnić, czy miały one wpływ na zgon młodego człowieka – mówi w rozmowie z Super Expressem prokurator Damian Petruk, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Rykach.

Na pogrzebie Tomka były setki osób: rodzina, bliscy, przyjaciele, szkolni koledzy, nauczyciele. Jego grób tonie w kwiatach, które przypominają o miłości tych, którzy zostali na ziemi, bez odpowiedzi na pytanie: dlaczego? Nie tylko „dlaczego zmarł”, ale też „dlaczego los jest tak okrutny”. Tomek M. miał dopiero 18 lat… Dla jego bliskich i przyjaciół tegoroczny dzień Wszystkich Świętych będzie najbardziej tragicznym i przejmującym.

Sonda
Myślisz, że los jest sprawiedliwy?
Pogrzeb 13-letniej Nadii, brutalnie zamorodowanej przez 19-letniego znajomego
Listen to "Czy boimy się śmierci? Wizyta w Worku Kości. DROGOWSKAZY" on Spreaker.