Do nieszczęśliwych wydarzeń doszło w sobotę po południu we wsi Krzywie pod Kraśnikiem. - Jak wiele niespodziewanych sytuacji może zdarzyć się na drodze, o tym wiedzą nawet doświadczeni kierowcy. 18-letnia mieszkanka powiatu kraśnickiego uznała zapewne, że kilka miesięcy od otrzymania prawa jazdy to wystarczający czas, aby zapomnieć o bezpieczeństwie w ruchu drogowym - opowiada mł. asp. Paweł Cieliczko z kraśnickiej policji. - W sobotę 22 maja po południu nastolatka jechała osobowym oplem przez miejscowość Krzywie. Na łuku drogi wskutek niedostosowania prędkości do panujących warunków, na mokrej nawierzchni wpadła w poślizg, uderzyła w barierki ochronne znajdujące się na moście i dosłownie „zmiotła” je samochodem wpadając razem z nimi do przydrożnej rzeki - dodaje.
Była trzeźwa, nie było też potrzeby udzielania jej pomocy medycznej. Na miejscu pojawili się strażacy, którzy musieli się uporać z wyciągnięciem uszkodzonej osobówki oraz zniszczonego ogrodzenia z rzeki. Oprócz kosztów związanych z remontem auta młoda kobieta musi wpisać po stronie kosztów także mandat karny, jaki dostała.