Trenażer czołgowy w przeszłości służył do wstępnego szkolenia mechaników i kierowców czołgów T-54/55. Pojazd odtworzyli studenci z Koła Naukowego Inżynierii Materiałowej i ich opiekun dr inż. Leszek Gardyński, a także główny konstruktor pojazdu, były zastępca Komendanta Wyższej Szkoły Oficerskiej w Pile, płk mgr inż. Zbigniew Węglarz.
>>> Mogą uczyć się przez zabawę. W Lublinie powstał sensoryczny plac zabaw! [GALERIA, AUDIO]
- Pracowaliśmy nad nim od maja 2017 roku. Odbudowa trwała prawie półtora roku. Poświęciliśmy na nią około 2500 godzin pracy, dodatkowo wiele godzin pracy przy komputerze, aby odtworzyć dawne zdjęcia pojazdu - mówi inż. Leszek Gardyński.
Części do trenażera były poszukiwane w całym kraju. – Pojazd powstał w oparciu o resztki oryginalnej ramy, pochodzącej z trenażera użytkowanego do celów filmowych. Jeden z boków ramy przez ok. 30 lat był wbetonowany w ziemię i stanowił podporę masztu antenowego. Oryginalna jest też część podwozia, niektóre piasty i koła. Przedział kierowcy wyposażono tak, jak w czołgu T-54. Do budowy użyto silnika S-31, pochodzący z samochodu Syrena 104. Sprzęgła boczne pochodzą z samochodów GAZ/Lublin 51, hamulce ze Stara 660, przekładnie łańcuchowe z motocykla Junak – wylicza dr inż. Leszek Gardyńki, opiekun Koła Naukowego Inżynierii Materiałowej PL.