46-letnia mieszkanka powiatu kraśnickiego na Lubelszczyźnie w lipcu ubiegłego roku poznała w internecie interesującego mężczyznę. Miał być... inżynierem, który buduje mosty w Turcji.
Pisali ze sobą coraz więcej i więcej, a ich wirtualna znajomość stawała się coraz bliższa. W pewnym momencie mężczyzna zaczął prosić swoją sympatię o pożyczki.
46-latka przekazała mu prawie 80 tys. złotych. Nie miała takich pieniędzy więc... sama zaciągnęła kredyt – na ponad 60 tys. zł!
>>> Lubelskie: Tragiczny wypadek w lesie. Nie żyje 29-latek
– 46-latka zrozumiała, że została oszukana dopiero 17 września. Tego dnia mężczyzna miał przylecieć do Polski. Od tej pory przestał się odzywać. Połączenie lotnicze o podanej przez niego godzinie w ogóle nie miało miejsca – informuje kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
>>> Ceny rosną na potęgę! Będzie jeszcze gorzej. Skąd ta drożyzna? [WIDEO]
Kobieta zgłosiła oszustwo na policję, ale złapanie „inżyniera” albo odzyskanie pieniędzy wydaje się mało prawdopodobne. Funkcjonariusze – po raz kolejny – apelują o więcej rozwagi w kontaktach z nieznajomymi poznanymi w sieci.