Skarambolizowany świat Łukasza Siatkowskiego. „Sztuka daje wolność i siłę”

i

Autor: Olka Mazur Skarambolizowany świat Łukasza Siatkowskiego. „Sztuka daje wolność i siłę”

Skarambolizowany świat Łukasza Siatkowskiego. „Sztuka daje wolność i siłę” [WIDEO]

2019-04-11 15:51

Jedna walizka, a w niej galeria sztuki. „Mikrogaleria”, bo ten, który ją tworzy, jest minimalistą. Potrzebuje zwykłej kartki, czasami kolorowej, oraz zwykłego długopisu, aby stworzyć swoje dzieło.

Zobacz WIDEO!


Tak powstaje świat „skarambolizowany”. Świat stworzony przez Łukasza. Choć sam jeździ na wózku, chce pokazać innym ludziom, zwłaszcza tym niepełnosprawnym, że ograniczenia leżą tylko w ich głowie. Jak sam mówi sztuka jest dla niego metodą przetrwania, możliwością wyrażenia siebie i wolnością.

>>> Potrącił rowerzystkę i zostawił ją na pastwę losu! Kobieta nie żyje


Wymyśliłem, żeby pokazywać swoją sztukę innym ludziom, żeby ich natchnąć i żeby także zaczęli tworzyć, bo zauważam, że ludzie boją się wyrażać siebie – mówi Łukasz Siatkowski, artysta z Lublina. – Dlatego też stworzyłem „Mikrogalerię sztuki”, bo tyle ile jest miejsca na chodnikach, tyle jest miejsca dla artystów.

„Mikrogaleria” to prosta walizka, w której Łukasz umieszcza swoje dzieła i z nimi wyrusza w miasto. Staje przy Chatce Żaka i pokazuje sztukę przechodniom. A teraz robi się coraz cieplej, więc to najlepszy czas na nowy sezon „Mikrogalerii”.

– Jako absolwent kulturoznawstwa zastanawiałem się jak połączyć studia z zawodem. Chciałem animować kulturę, ale do tego zawsze potrzebne są fundusze – mówi Łukasz. – Wymyśliłem, że jeżeli będę samodzielnym podmiotem kulturalnym, to przecież mogę robić wszystko co chcę, koncertować na ulicy, robić „Mikrogalerię”, opowiadać ludziom o kreatywności.

Łukasz ze swoją „Mikrogalerią” stara się być codziennie przy Chatce Żaka. Czasami godzinę, czasami dwie. Zawsze gdy jest ładna pogoda. I o różnych porach dnia – żeby publiczność była różna.

>>> Lublin kiedyś i dziś. Zobaczcie, jak dawniej wyglądało nasze miasto [STARE ZDJĘCIA]

>>> „Kuchenne rewolucje” w Lublinie. Magda Gessler w karczmie Zapiecek [EMISJA TV, WIDEO]


– Ludzie reagują różnie. Najczęściej myślą, że zbieram pieniądze, ale gdy im wyjaśnię, że nie, to wtedy jest wielka radość. Nawet jeżeli nie mają takiej kreatywnej duszy, to gdy porozmawiamy, to jest ten pozytywny akcent.

I nic dziwnego, bo to co tworzy jest niezwykłe. Nazywa to „karambolizacją przestrzeni”.

– Jest to sztuka polegająca na robieniu grafik gel penem, takim zwykłym, z kiosku, w taki sposób żeby było dużo szczegółów – wyjaśnia Łukasz. – Chciałem, aby nie dało się mnie wcisnąć w pojęcie sztuki naiwnej, że jakiś tam chłopiec na wózku sobie rysuje. Po mojej sztuce w ogóle nie widać, że jestem na wózku. Nie ważne, jakim się jest fizycznie, ale po prostu można wyciągnąć swoje wnętrze, eksponować je i to będzie coś pięknego i kreatywnego.
 


W ciągu roku Łukaszowi udaje się stworzyć około 500 grafik. Mniej więcej jedną, dwie dziennie. Poświęca na to połowę dnia. Żeby narysować grafikę formatu A4, potrzebuje około czterech godzin, A3 zajmuje tydzień. Przeznacza je na różne działania charytatywne, licytacje dla chorych dzieci.

>>> Koniec chaosu i kiczu w centrum Lublina? Lubelska Księga Standardów już jest! [AUDIO]


W przyszłości chciałby w Lublinie stworzyć „inkubator kreatywności”, który miałby gromadzić różnych kreatywnych ludzi, którzy graliby na instrumentach, rzeźbiliby czy robiliby inne rzeczy, które kochają. Żeby uwierzyli w siebie, bo – jak mówi – sztuka daje wolność i wspaniałą siłę.

Gdy zobaczycie Łukasza na miasteczku akademickim, koniecznie się zatrzymajcie!

>>> Mieszkańcy Lubelszczyzny tracą setki tysięcy złotych. Tak działają oszuści! [WIDEO]

Zobacz WIDEO!