W miastach ciepło do domów dostarczają elektrociepłownie, a mieszkańcy nie martwią się ani nieporządkiem, ani pilnowaniem ognia przez kilka miesięcy w roku.
Mieszkańcy podlubelskich wsi ogrzewają domy paląc w piecach. - Jak pale w piecu to jest centralne ogrzewanie, podgrzewam dom, dodatkowo ciepła woda użytkowa, czyli do mycia rak, do kąpieli – opowiada pan Marek Ancut. Nie wszyscy jednak dbają o dobrą jakość węgla, a w piecach często lądują rzeczy, które w ogóle nie powinny tam trafić.
Zobaczcie, jak wygląda praca elektrociepłowni i pieców w domach w materiale przygotowanym przez 24 godziny: