>>> Wysokie temperatury, silny wiatr. A później? Zobaczcie prognozę pogody! [WIDEO]
Do zdarzenia doszło w sobotę. 38-latek z Warszawy jechał z Kazimierza do Bochotnicy. Nie znał drogi, więc zdał się na nawigację. Okazało się, że to był błąd.
– Droga była oblodzona i nie było już możliwości wycofania się. Kierowca próbował kontynuować jazdę. Auto wpadło w poślizg i sunąc w dół, obijało się o skarpy. W pewnym momencie, w wyniku silnego uderzenia o skarpę samochód przewrócił się na dach – informuje mł. asp. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
>>> Tir wbił się w ścianę domu. Zatrzymał się tuż przed śpiącymi dziećmi [ZDJĘCIA]
Samochodem, oprócz kierowy, podróżowała jego żona i dwójka dzieci. Na szczęście nie doznali poważnych obrażeń, opuścili auto o własnych siłach. Badania w szpitalu nie wykazały poważnych obrażeń.
Akcja ratownicza trwał dość długo, samochód trzeba było ustawić na kołach i przetransportować na utwardzoną drogę. Kierowca toyoty został ukarany mandatem karnym. Stracił też dowód rejestracyjny samochodu.
>>> Ekipa filmowa wkracza do CSK. Agnieszka Holland kręci w Lublinie serial dla Netflixa [AUDIO]
>>> „Kasia przyprowadziła sobie murzyna”. Skandal w Chełmie. Rasistowskie zachowania nauczycieli [AUDIO]
>>> Lubelskie: Nieoznakowane policyjne BMW już na drogach. Sprawdźcie, gdzie trafiły [WIDEO]