Pyton królewski na Lubelszczyźnie! Afrykański gad wił się w lesie przy drodze
Takiej interwencji policjanci z Łukowa na pewno się nie spodziewali! Funkcjonariusze dostali zgłoszenie o... afrykańskim wężu, który grasuje po okolicznych lasach. Egzotycznego zwierza zauważyła przypadkowa 28-latka jadąca samochodem przez las w rejonie miejscowości Krynka. Metrowy gad, jak się wkrótce okazało pyton królewski, wił się przy samej drodze. Początkowo czmychnął przed policją w kukurydzę, ale łukowscy mundurowi podjęli pościg za pełzającym zbiegiem i wkrótce go ujęli. Na policyjnych stronach internetowych pojawiło się zdjęcie gada w momencie zatrzymania. Zdezorientowany stwór nie stawiał oporu. Trafił pod opiekę strażaków, a potem zostanie przekazany organizacji opiekującej się zwierzętami.
Pyton królewski może mieć nawet 182 cm długości, waży do 6 kg
Teraz łukowscy policjanci starają się wyjaśnić, skąd pyton królewski znalazł się na Lubelszczyźnie i komu czmychnął z hodowli. Węże te w naturze mieszkają w Afryce Zachodniej i Środkowej. Mają od 120 do nawet 182 centymetrów długości i ważą do 6 kilogramów. Żywią się ptakami i gryzoniami. Są dość często hodowane w terrariach. Zapewne to właśnie stamtąd uciekł pyton.