Na alejkach lubelskich nekropolii nie widać jeszcze tłumów. Owszem, ludzi jest więcej niż jeszcze tydzień temu, ale prawdziwa wrzawa zacznie się najpewniej dopiero w sobotę i niedzielę. Zostawiamy wszystko na ostatnią chwilę. Zdaniem sprzedawców handlujących zniczami, wiązankami i bukietami przy cmentarzu na ul. Unickiej, boimy się po prostu zrobić zakupy wcześniej. – Z kilku powodów. Wszyscy pamiętamy sytuację sprzed roku, kiedy to rząd zamkną cmentarze w ostatniej chwili. Jeśli dołożymy do tego obawy związane z aurą i złodziejami, to zwłoka z zakupami staje się zrozumiała – mówi właścicielka jednego ze stoisk. A ceny? Te będą wyższe niż przed rokiem.
Zobacz też: Włamał się do kiosku i ukradł… kilkaset zdrapek. Wierzył w szczęście?
Polecany artykuł:
– Myślę, że będzie to 10-15 procent, na więcej nie możemy sobie pozwolić, bo zostaniemy z towarem – ocenia skalę podwyżek inny handlowiec.
Ile musimy więc wydać? Wiązanki z tworzywa sztucznego kosztują 15-100 zł, te z naturalnych gałązek i ciętych kwiatów to wydatek od 60 do 200 zł. Chryzantemy zaś kosztują 8 zł za sztukę. Znicze można kupić już od 3 zł za sztukę, podobnie jak wkłady do nich. Górna granica to nawet 150 zł.