Strażacy pomogli kobiecie

i

Autor: KP PSP Opole Lubelskie Aby rozciąć obrączki, strażacy użyli specjalistycznych narzędzi

Przez małą meszkę straciła...obrączkę! Strażacy z Opola Lubelskiego musieli ją zniszczyć biżuterię, żeby ratować....

2021-07-05 12:46

W służbie strażaka każdy dzień jest inny, pełen także zdarzeń zgoła osobliwych...Do komendy Państwowej Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim przyszła przerażona i obolała kobieta, którą podczas prac polowych ugryzła meszka. I zrobiła to tak nieszczęśliwie, że kobieta bała się o swoje życie. Użądlony palec serdeczny spuchł bowiem niesamowicie, a nałożona nań obrączka powodowała ból. I w tym wypadku strażacy stanęli na wysokości zadania.

Kilka dni temu do dyżurnego KP PSP w Opolu Lubelskim przyszła kobieta. Od razu widać było, że cierpi. Jak się okazało, dwa dni wcześniej podczas prac polowych użądliła ją meszka. - Użądliła ją w palec serdeczny prawej ręki - opowiadają strażacy. Czyli dokładnie w ten palec, na którym nosi od lat ślubną obrączkę. - Od tego czasu nastąpił silny obrzęk palca wokół obrączki powodujący dużą bolesność. Kobieta zgłosiła się wcześniej do izby przyjęć szpitala powiatowego, z którego została odesłana do straży pożarnej.

Express Biedrzyckiej - Tomasz Siemoniak: Powrót Tuska imponujący, ale ryzykowny

Mundurowi nie zostawili jej w kłopocie. 

- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, uśmierzeniu bólu, a także zmniejszeniu obrzęku palca poprzez obłożenie go lodem. Następnie przecięto obrączki jednocześnie cały czas schładzając miejsce cięcia oraz palca - dodają na swojej stronie internetowej strażacy z Opola Lubelskiego. - Po przecięciu obrączki oddano kobiecie, a także polecono udać się na izbę przyjęć szpitala w celu konsultacji chirurgiczno-ortopedycznej palca.