Kilka dni temu do dyżurnego KP PSP w Opolu Lubelskim przyszła kobieta. Od razu widać było, że cierpi. Jak się okazało, dwa dni wcześniej podczas prac polowych użądliła ją meszka. - Użądliła ją w palec serdeczny prawej ręki - opowiadają strażacy. Czyli dokładnie w ten palec, na którym nosi od lat ślubną obrączkę. - Od tego czasu nastąpił silny obrzęk palca wokół obrączki powodujący dużą bolesność. Kobieta zgłosiła się wcześniej do izby przyjęć szpitala powiatowego, z którego została odesłana do straży pożarnej.
Mundurowi nie zostawili jej w kłopocie.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, uśmierzeniu bólu, a także zmniejszeniu obrzęku palca poprzez obłożenie go lodem. Następnie przecięto obrączki jednocześnie cały czas schładzając miejsce cięcia oraz palca - dodają na swojej stronie internetowej strażacy z Opola Lubelskiego. - Po przecięciu obrączki oddano kobiecie, a także polecono udać się na izbę przyjęć szpitala w celu konsultacji chirurgiczno-ortopedycznej palca.