Całkiem niedawno informowaliśmy naszych czytelników o mieszkańcu Lublina, który stracił prawie 4 miliony złotych. Poszkodowany uwierzył oszustom. Niestety, takich przypadków jest zdecydowanie więcej. O kolejnych informują nas funkcjonariusze z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, którzy dokonali niedawno przełomu w żmudnym śledztwie. Niestety, w wielu przypadkach przestępcy byli skuteczni i zapewnili swoim ofiarom nieprzespane noce. Opisane przez stróżów prawa metody działań rozbitej grupy przestępczej powinny dać innym do myślenia, dlatego też przytaczamy je z dużą dokładnością.
- „Dzień dobry, jestem pracownikiem banku, w którym ma Pani/Pan założone konto. Zauważyliśmy na nim podejrzane operacje. Aby uchronić Pani/Pana środki konieczny jest ich transfer na konto techniczne. Pomogę Pani/Panu w tej operacji…”. Tak mogła wyglądać jedna z wielu rozmów prowadzona przez członków przestępczej grupy, którą rozbili właśnie policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przy ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji - czytamy w komunikacie służb.
Grupa przestępcza rozbita. Podawali się za pracowników banku
Policjanci dodają, że w wyniku prowadzonej na terenie całego kraju operacji, zatrzymano 13 osób, które podszywając się pod pracowników banków i przy wykorzystaniu socjotechniki doprowadzali do instalacji na komputerze ofiary oprogramowania umożliwiającego zdalny dostęp do niego a w konsekwencji kradzież zgromadzonych na kontach bankowych środków finansowych. Decyzją Sądu Rejonowego Lublin - Zachód w Lublinie 8 członków grupy zostało tymczasowo aresztowanych.
Przestępczy proceder polegał na zakładaniu rachunków bankowych przez osoby użyczające swoje dane, które następnie wykorzystywane były do tzw. „spoofingu”. Członkowie grupy przestępczej dokonywali przelewów nielegalnie pozyskanych środków pieniężnych z kont bankowych założonych na tzw. „słupy”. Sprawcy telefonowali do losowo wybranych osób i w trakcie prowadzonych rozmów wzbudzali u pokrzywdzonych przekonanie, że pieniądze zgromadzone na ich rachunkach bankowych są zagrożone. Następnie pod pozorem chęci ochrony środków i przy zastosowaniu metod socjotechniki doprowadzali do zainstalowania na komputerze pokrzywdzonego oprogramowania umożliwiającego zdalną kontrolę nad sprzętem.
- Poprzez takie działanie uzyskiwali dostęp do rachunków bankowych pokrzywdzonych a w dalszym kroku wykonywali przelewy na wcześniej utworzone, specjalnie do działań przestępczych, rachunki bankowe. W wielu przypadkach pokrzywdzeni pod wpływem emocji sami przelewali zgromadzone środki pieniężne na wcześniej przygotowane konta bankowe - informują policjanci z CBZC.
Ostatecznie środki te wypłacane były w bankomatach głównie na terenie Warszawy. 8 zatrzymanych zgodnie z wnioskami prokuratora zostało doprowadzonych do Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie, gdzie po zapoznaniu się z materiałami sprawy sąd zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Wobec 5 pozostałych zatrzymanych prokurator nadzorujący śledztwo, zastosował środki wolnościowe w postaci zakazu opuszczania kraju, dozoru policyjnego, a także poręczenia majątkowego.
W wyniku przeprowadzonych przeszukań, funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli elektroniczne dowody działalności grupy m. in. kilkadziesiąt telefonów, komputery, kilkadziesiąt kart SIM, przenośne nośniki pamięci a także dokumentację bankową i odzież wykorzystywaną podczas wypłat pieniędzy z bankomatów. Policjanci zabezpieczyli również sztabki złota, biżuterię, pieniądze w różnej walucie w łącznej kwocie ponad 44 tys. zł. i 94 banknoty o nominale 100$, które jak wynika ze wstępnej analizy, mogą być fałszywe.
- Śledczy dokonali tymczasowego zajęcia mienia przestępców na łączną kwotę ponad 400 tys. złotych. Sprawa jest rozwojowa, nie wykluczone są kolejne zatrzymania - podsumowują policjanci z CBZC.
Policjanci przypominają - oszuści wciąż będą próbować! Jeżeli otrzymamy niepokojący telefon dotyczący naszych pieniędzy, należy zweryfikować sprawę, rozłączając się i dzwoniąc do swojego banku. Funkcjonariusze zwracają również uwagę na oszustwa "na policjanta" i podkreślają, że żaden stróż prawa nigdy nie poprosi o nasze oszczędności. Bądźmy czujni i zwracajmy bliskim uwagę na zagrożenie.