Prezydent nie wytrzymał! Miasto straciło 3,5 mln zł, bo urzędnik zrobił to z pismem

i

Autor: Shutterstock; Jacek Dominski/REPORTER Prezydent Chełma Jakub Banaszek poinformował, że miasto straciło ponad 3,5 mln zł dofinansowania, po tym jak urzędnik nie odpowiedział na pismo, tylko schował je do segregatora

Polityk tłumaczy, co się stało

Prezydent nie wytrzymał! Miasto straciło 3,5 mln zł, bo urzędnik zrobił to z pismem

2023-09-06 13:41

Prezydent Chełma poinformował, że miasto straciło ponad 3,5 mln zł dofinansowania, po tym jak jak urzędnik nie odpowiedział na pismo, tylko schował je do segregatora. Pieniądze miały trafić na remont łącznie kilku ulic, gdzie od lat nic się nie działo, ale środki przepadły. Jakub Banaszek myślał, że to pomyłka, ale ostatecznie musiał się pogodzić ze stratą.

Chełm stracił 3,5 mln zł. Prezydent Banaszek mówi, co zrobił urzędnik

Chełm nie otrzyma ponad 3,5 mln zł dofinansowania, co jest, jak przekonuje prezydent miasta, winą jednego z urzędników. Jakub Banaszek poinformował o wszystkim za pośrednictwem swojego profilu facebookowego i opisał, co dokładnie się wydarzyło. We wpisie czytamy, że ponad miesiąc temu miasto otrzymało pieniądze na remont ulic: Lotniczej, Reytana i Żeromskiego. Żeby dopełnić formalności, urząd miejski w Chełmie miał tylko podpisać i odesłać dokumenty z urzędu wojewódzkiego. Pismo w tej sprawie trafiło na biurko jednego z pracowników, ale nie przeczytał go od razu, tylko schował do segregatora. Do tematu wrócił 30 sierpnia, ale po przesłaniu odpowiednich dokumentów do UW okazało się, że termin minął, co było równoznaczne z utratą przyznanego wcześniej dofinansowania. Prezydent przeprosił mieszkańców, bo to oni mogą się czuć w tej sytuacji najbardziej poszkodowani, ale dodał też, że to nie pierwsza taka wpadka.

- Niestety, to nie pierwsza sytuacja. Dwa lata temu z błędu urzędnika nie otrzymaliśmy środków na drogi - nasz wniosek nie został zarejestrowany. Upoważniony pracownik umawiał sie na „gębę” z pracownikiem UW co do złożenia dokumentów po 15. Pracownik UW nie odebrał tych dokumentów z biura podawczego. Ten pracownik niestety otrzymał wtedy szanse dalszej pracy i dzisiaj jest współwinny także tej sytuacji. Nie umiem odpowiedzieć czy to działanie celowe, na ten moment odrzucam takie myśli, ale najprawdopodobniej zostaną podjęte jeszcze inne, niż dyscyplinarne, dodatkowe kroki - pisze samorządowiec.

QUIZ. "Nie po raz pierwszy staje mi..." - znacie wpadki polskich polityków?

Pytanie 1 z 15
W jakich okolicznościach Józef Zych wypowiedział słowa: "Nie po raz pierwszy staje mi... Przychodzi mi stawać"?
Express Biedrzyckiej - Włodzimierz CIMOSZEWICZ