Chełm stracił 3,5 mln zł. Prezydent Banaszek mówi, co zrobił urzędnik
Chełm nie otrzyma ponad 3,5 mln zł dofinansowania, co jest, jak przekonuje prezydent miasta, winą jednego z urzędników. Jakub Banaszek poinformował o wszystkim za pośrednictwem swojego profilu facebookowego i opisał, co dokładnie się wydarzyło. We wpisie czytamy, że ponad miesiąc temu miasto otrzymało pieniądze na remont ulic: Lotniczej, Reytana i Żeromskiego. Żeby dopełnić formalności, urząd miejski w Chełmie miał tylko podpisać i odesłać dokumenty z urzędu wojewódzkiego. Pismo w tej sprawie trafiło na biurko jednego z pracowników, ale nie przeczytał go od razu, tylko schował do segregatora. Do tematu wrócił 30 sierpnia, ale po przesłaniu odpowiednich dokumentów do UW okazało się, że termin minął, co było równoznaczne z utratą przyznanego wcześniej dofinansowania. Prezydent przeprosił mieszkańców, bo to oni mogą się czuć w tej sytuacji najbardziej poszkodowani, ale dodał też, że to nie pierwsza taka wpadka.
- Niestety, to nie pierwsza sytuacja. Dwa lata temu z błędu urzędnika nie otrzymaliśmy środków na drogi - nasz wniosek nie został zarejestrowany. Upoważniony pracownik umawiał sie na „gębę” z pracownikiem UW co do złożenia dokumentów po 15. Pracownik UW nie odebrał tych dokumentów z biura podawczego. Ten pracownik niestety otrzymał wtedy szanse dalszej pracy i dzisiaj jest współwinny także tej sytuacji. Nie umiem odpowiedzieć czy to działanie celowe, na ten moment odrzucam takie myśli, ale najprawdopodobniej zostaną podjęte jeszcze inne, niż dyscyplinarne, dodatkowe kroki - pisze samorządowiec.