Stowarzyszenie Rowerowy Lublin chciało w ten sposób wypromować ekologię, Marzanny musiały być przygotowane z materiałów biodegradowalnych, oraz oczywiście jazdę rowerem.
W południe cykliści wraz ze swoimi kukłami zebrali się na Moście Kultury skąd drogą rowerową wzdłuż Bystrzycy wyruszyli na tamę przy Zalewie Zemborzyckim. Tam odbył się konkurs z atrakcyjnymi nagrodami za najciekawsze Marzanny.
Po drodze uczestnicy przejażdżki szukali oznak powracającej wiosny. Na zakończenie zaplanowano wspólne ognisko.