Okoliczności tragedii bada teraz policja, jednocześnie apelując: więcej rozwagi i ostrożności, a mniej rutyny i zero alkoholu podczas prac polowych. To kolejny dramatyczny wypadek podczas żniw. 22-letni kombajnista stracił dłoń. Do tragedii doszło w sobotę, 6 sierpnia.
– Do zdarzenia doszło na terenie gminy Piszczac. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22-letni mieszkaniec tej gminy, nie zachowując środków ostrożności, włożył dłoń w otwór, gdzie znajduje się ślimak do wyrzutu zboża. W wyniku zdarzenia pracująca maszyna urwała dłoń mężczyźnie – relacjonuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
22-latek był nietrzeźwy. Alkomat wykazał, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala na pokładzie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Policja ustala teraz dokładne okoliczności feralnego zdarzenia. Jednocześnie mundurowi apelują o więcej rozwagi i ostrożności podczas prac polowych i rolniczych. Zwłaszcza wtedy, gdy używamy niebezpiecznych maszyn czy urządzeń.
– Pamiętajmy, że chwila nieuwagi, a także rutyna, może doprowadzić do nieszczęścia. Pamiętajmy też, by prac nie wykonywać nigdy pod wpływem alkoholu – apeluje Salczyńska-Pyrchla.