Do tej pory pracownicy zauważyli wiele niebezpiecznych sytuacji. Żeby zapobiec tragedii będzie więcej informacji obrazkowych. - Będziemy szli w kierunku ikonografii, więc pojawia się ikonki: palce z kroplami krwi, z siatką, mniej lub bardziej drastyczne. Mamy je już przygotowane, wydrukowane, w najbliższym czasie będziemy je przyczepiać do wolier – mówi Łukasz Sułowski, dyrektor zamojskiego Ogrodu Zoologicznego. - Obrazek działa dużo bardziej sugestywnie niż najbardziej wnikliwy napis – dodaje.
Posłuchaj, co zmieni się w zamojskim zoo. Materiał przygotowała Marta Buczak, reporterka Radia ESKA.
Co robią nieostrożni zwiedzający?
Jedną z groźniejszych sytuacji, którą zaobserwowano w zamojskim zoo była ta, jak matka przykładała dziecko do klatki małpy. Przypadkiem zrobione zdjęcie zostało opublikowane na fanpage zoo i było szeroko komentowane.
Przed sezonem dyrekcja zoo apeluje też o rozsądne korzystanie z telefonów czy aparatów fotograficznych, które mogą być pochwycone przez zwierzęta.