>>> Belgijskie F16 przechwyciły samolot z Lublina. Nie było kontaktu z pilotami
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór na trasie z Końskowoli do Puław na Lubelszczyźnie. Kierowca skody przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, a gdy usłyszał policyjną syrenę, postanowił... uciec.
– Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za kierowcą, który narażając innych uczestników drogi i łamiąc kolejne przepisy, dojechał do Puław. Ostatecznie wjechał na teren jednej ze szkół podstawowych, porzucił samochód i próbował uciekać pieszo – informuje mł. asp. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
>>> Łęczna: Uliczna bójka skończyła się próbą zabójstwa. Sprawcę zatrzymała policja
>>> Lublin: Nikt nie podmienił dziecka, choć faktycznie doszło do pomyłki! [AUDIO]
35-letni mieszkaniec Nałęczowa został zatrzymany kilkadziesiąt metrów dalej. Miał w organizmie prawie 1,6 promila. To tylko jeden z powodów jego ucieczki. Dodatkowo mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a samochód, którym jechał, nie miał ważnego ubezpieczenia.
Teraz 35-latek stanie przed sądem. Odpowie za jazdę bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości oraz za ucieczkę przed funkcjonariuszami. Obecnie obowiązujące przepisy mówią, że kierowca, który zignoruje wezwanie policjantów do zatrzymania, może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
>>> Zbrodnia w domu pod Lublinem. Dwóch mężczyzn skatowało współlokatora na śmierć
Pościg za pijanym kierowcą zarejestrowała kamera wideorejestratora. Zobaczcie nagranie!
>>> Zakaz handlu w niedziele. W marcu dwie „handlowe”, w kwietniu jedna [KALENDARZ]