Pijany ojciec jechał z małymi dziećmi. Miał blisko 4 promile alkoholu

2025-11-21 8:46

Michał K. (35 l.) z miejscowości Jabłonna pod Lublinem miał prawie 4 promile alkoholu we krwi, kiedy zatrzymali go policjanci. Właściwie byłby już usnął za kółkiem swego volkswagena passata, gdyby nie... jadące z nim malutkie dzieci, które przerażone zachowaniem „tatusia“ płakały głośno. Tak, Michał K. wiózł w tym stanie dwoje kilkuletnich dzieci ruchliwą drogą z Lublina w kierunku Biłgoraja.

  • 35-latek z Jabłonny zatrzymany podczas jazdy z niemal 4 promilami alkoholu.
  • W aucie były dwie jego córki: pięciolatka i niespełna dwulatka, jedna bez fotelika.
  • Dzieci płakały, a w samochodzie leżały butelki po alkoholu.
  • Kierowca zatrzymany na DW 835 za jazdę bez świateł mijania.
  • Mężczyzna sprawiał wrażenie kompletnie pijanego, ledwo trzymał się na nogach.
  • Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd do konfiskaty, a kierowca stracił prawo jazdy.
  • Dzieci przekazano rodzinie, 35-latek wkrótce usłyszy zarzuty.
  • Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat więzienia i wysoka grzywna.

Jabłonna leży na trasie z Lublina w stronę Biłgoraja i dalej, Przemyśla oraz przejścia granicznego w Medyce. Ruch aut panuje tam spory, zwłaszcza, że okoliczne miejscowości to typowe „sypialnie“ i ludzie tam mieszkający przemieszczają się do i z Lublina odległego o kilkanaście kilometrów. Michałowi K. to nie przeszkadzało. Jechał w stanie kompletnego upojenia alkoholem, w samochodzie walały się buteleczki, które najpewniej spożywał w drodze. Wiózł własne córki - pięciolatkę i niespełna dwulatkę. Bez fotelików, przerażone, że "tatuś" jest jakiś dziwny.

- Zatrzymał się przy starym domu handlowym, myślałem, że coś tłumaczy dzieciakom - opowiada mieszkaniec miejscowości. - Widziałem go z daleka, wiem, że lubi wypić, ale żeby z dziećmi do auta, to nie do wyobrażenia - dodaje jakby na wytłumaczenie.

O tym, że Michał K. ma problem z alkoholem wiedział zapewne nie tylko on. Mężczyzna wpadł w ręce patrolu odbywającego służbę przy ruchliwej DW 835.

- Zauważyli volkswagena jadącego bez świateł mijania. Pojazd od razu zastał zatrzymany do kontroli. Jak się okazało, za kierownicą siedział 35-latek, który przewoził dwójkę małych dzieci. Jedno z nich podróżowało bez fotelika - opowiada podinspektor Kamil Gołębiowski. - Mężczyzna już od pierwszej chwili sprawiał wrażenie kompletnie pijanego, a w samochodzie porozrzucane były butelki po alkoholu.

Policjanci przebadali mieszkańca powiatu lubelskiego alkomatem. Badanie wykazało, że w organizmie miał on blisko 4 promile alkoholu. Od razu stracił prawo jazdy, a samochód został przez policjantów zabezpieczony, celem konfiskaty. Dzieci trafiły pod opiekę rodziny. Niebawem 35-latek usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami.

Na stronie Ministerstwa Zdrowia (dokładnie nie istniejącej już PARPA), można dowiedzieć się, że stężenie alkoholu we krwi człowieka w wysokości 3 promili charakteryzuje się „zaburzeniami mowy (mowa bełkotliwa), wyraźnym spowolnieniem i zaburzeniem równowagi, wzmożoną sennością, znacznie obniżoną zdolnością do kontroli własnych zachowań". Kierujący starym, ponad dwudziestoletnim passatem wydmuchał prawie 4 promile, to stan upojenia alkoholowego obejmujący „spadek ciśnienia krwi, obniżenie ciepłoty ciała, osłabienie lub zanik odruchów fizjologicznych oraz głębokie zaburzenia świadomości prowadzące do śpiączki". Bywa też, że ktoś kto tak mocno się uraczył już nie budzi się ze snu.

Sonda
Widzisz, że dzieckiem opiekuje się pijany rodzic. Co robisz?
Pijana matka na spacerze z niemowlakiem. Miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie
Lublin SE Google News
Pokój Zbrodni
Odebrała życie synkowi, a później sobie. Młoda, wzorowa policjantka | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki