Pijany kierowca doprowadził do katastrofy. Nie żyje 18-latka i 21-latek. Z samochodu niewiele zostało
Dwoje młodych pasażerów volvo zginęło w wyniku wypadku, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę (27/28 maja) w miejscowości Róża Podgórna (powiat łukowski). Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący volvo na skrzyżowaniu drogi powiatowej wypadł z drogi. Auto wjechało w ogrodzenie posesji, a następnie dachowało. Pojazdem podróżowało łącznie pięć osób: czterech mężczyzn w wieku 21 lat z gminy Stoczek Łukowski oraz 18-latka z województwa mazowieckiego. Śmierć poniosła właśnie ona, a także jeden z 21-latków. Pozostałe osoby znajdujące się w samochodzie (w tym kierowca) również odniosły obrażenia i trafiły do szpitala.
Kierujący volvo był pijany. W organizmie miał 2,26 promila alkoholu. Dalsze czynności będą możliwe dopiero po wytrzeźwieniu 21-latka. Poniżej zdjęcia z miejsca wypadku.
PRZECZYTAJ: Tragiczny pożar na Lubelszczyźnie. Znaleźli zwęglone zwłoki. Nie żyje 67-latek
- 21-letni kierujący samochodem na drodze powiatowej w terenie zabudowanym - w rejonie skrzyżowania - najprawdopodobniej z powodu nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego samochód uderzył w ogrodzenie posesji, a następnie odbił się od ogrodzenia doprowadzając do dachowania pojazdu - przekazał PAP kom. Andrzej Fijołek, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.