Celem młodzieńca stała się toaleta miejska, umieszczona w centrum Szczebrzeszyna. Dokładnie - w oficynie Ratusza.
- Jednak nie o załatwienie potrzeby fizjologicznej chodziło młodemu mężczyźnie, a o wyciągnięcie pieniędzy z urządzenia do przyjmowania opłat za skorzystanie z toalety - opowiada kom. Arkadiusz Arciszewski z policji w Zamościu.- Do pokonania zabezpieczeń maszyny zastosował własne narzędzia. Dodatkowo, aby wszystko widział, czujnik ruchu szaletu włączył mu nawet światło.
Sprawca za nic brał także fakt, że jego poczynania rejestruje zamontowana tam kamera monitoringu miejskiego. Na dowód tego pokazał ręką gest, który traktowany jest powszechnie jako obraźliwy .Straty i zniszczenia jakich dokonał sięgnęły tysiąca złotych. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia.