35-letni zatrudniony w firmie produkującej zegarki ukradł 79 takich urządzeń oraz elementy służące do ich produkcji. Wartość sprzętu oszacowano na prawie 35 tysięcy złotych.
- Skradzione przedmioty sprawca przesyłał zainteresowanym osobom na terenie całego kraju, za co w zamian otrzymywał m.in. pieniądze, odzież czy stary górski rower. Sprawa wyszła na jaw, gdy właściciel firmy zauważył, że brakuje wcześniej wyprodukowanych zegarków - relacjonuje mł. asp. Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
35-latek z gm. Borki wytłumaczy się teraz przed sądem. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i przyznał się do winy. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.