O sprawie informuje Super Tydzień Chełmski. Do wypadku doszło 17 listopada ubiegłego roku w Andrzejowie pod Chełmem. Mieszkanka Dorohuska przejechała swym seatem po leżącym na jezdni 27-latku.
Zobacz też: Pijana 15-latka uciekała przed policją na... kradzionym skuterze. GTA na ulicach Poniatowej!
– Jak się później tłumaczyła, stało się to zaraz po tym, jak wyprzedzał ją inny samochód, więc mężczyznę zobaczyła zbyt późno, by zdążyć zahamować. W ciężkim stanie trafił on do szpitala, miał wielonarządowe obrażenia – informuje tygodnik.
Zdaniem śledczych za całe zdarzenie odpowiada poszkodowany, który w krytycznym momencie spał na jedni kompletnie upojony alkoholem. Dokładnie miał we krwi ponad 3,3 promila!
– W ocenie biegłego „leżąc na jezdni, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującej”, a ona nie miała technicznych możliwości, by uniknąć wypadku. Z powodu braku znamion czynu zabronionego, śledztwo kilka dni temu umorzono – dodaje Super Tydzień.